ślady dzikich zwierząt w polsce

Od dziś można zobaczyć kilkuminutowy film przyrodniczy o żbiku – dzikim kocie, w którym narratorem jest Marcin Dorociński. Film powstał dzięki Fundacji WWF Polska, która stara się o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego – w miejscu, gdzie mieszka ostatnich 200 żbików. Żbik obok rysia to drugi z przedstawicieli dzikich kotów Jestem Turystą. info@nocowanie.pl. 22 116 82 96. poniedziałek - piątek, 8:00 - 16:00. Sprawdź naszą ofertę! Park Dzikich Zwierząt Kadzidłowo zlokalizowany jest na terenie Puszczy Piskiej. Zwięrzęta żyją tu w warunkach zbliżonych do naturalnych, jednak większość z nich jest zaprzyjaźniona z człowiekiem (w przypadku niektórych Ośrodek rehabilitacji zwierząt w Tomaszowie Bolesławieckim. Tomaszów Bolesławiecki 165a, 59-720 Raciborowice Górne. Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo Tomaszów Bolesławiecki 165a, 59-720 Raciborowice Górne. ptaki i ssaki. Fundacja Dzika Nadzieja* Zagórze Śląskie, dz. ewid. 97/2. ul. Noworudzka 12, 58-330 Jedlina Zdrój Komary są najbardziej groźnymi z dzikich zwierząt i owadów dla człowieka. Zabijają szacunkowo od 750 tys. do 1 mln ludzi rocznie. Według A-Z Animals, uważanego za autorytatywne źródło informacji o zwierzętach w sieci, 110 bln komarów może przenosić śmiertelne choroby, jak malaria, gorączka denga, wirus Zachodniego Nilu i wirus W Polsce mamy około 2000 wilków, więc odstrzał tych zwierząt nie jest problemem dla ich populacji, jest to problem natury etycznej. Czy nie można było ich odłowić i umieścić w ZOO? Można było, ale problem w tym, że wilki łatwo się rozmnażają w niewoli i ogrody zoologiczne nie są zainteresowane pozyskiwaniem dzikich osobników. Mann Schreibt Aber Will Sich Nicht Treffen. Fotosafari, zadziwiające zwierzęta leśne i rośliny, niezwykłe krajobrazy. Także w Polsce można przeżyć wspaniałe przygody z przyrodą. Czekają na łące, w mrowisku, w lesie za miastem, nad rzeką czy na wsi. Ślady wilków i rysi Gdzie: Bieszczady, Beskid Niski Kiedy: grudzień/styczeń Sztuka odczytywania śladów sięga prehistorii. Tropy pozwalają na szybką identyfikację gatunków zwierząt, szczególnie tych prowadzących nocny lub ukryty tryb życia, jak wilki i rysie. Zima to najlepsza pora na naukę – w śniegu czy mokrym podłożu najłatwiej dostrzec odciski łap. Na tropienie wilków i rysi warto wybrać się w Bieszczady lub Beskid Niski, najlepiej z doświadczonym przewodnikiem, bez którego pomocy trudno będzie cokolwiek znaleźć, a tym bardziej zobaczyć. Wilki, wbrew powszechnym obawom, unikają ludzi jak mogą i naprawdę niełatwo je spotkać. Jeszcze trudniej zobaczyć rysia. Tropienie go w lesie to jak szukanie igły w stogu siana. Oba ssaki strach przed człowiekiem wysysają z mlekiem matki. Wiosenne migracje ptaków Gdzie: Dolina Biebrzy, Bory Tucholskie, Dolina Bugu, Puszcza Białowieska Kiedy: luty/marzec Wczesną wiosną ptaki zaczynają wracać na lęgowiska. Migracje wiosenne trwają od przełomu lutego i marca mniej więcej do połowy maja. Rajem ptasiarzy jest Biebrza. Doliczono się tam 293 gatunków, w tym ponad 180 lęgowych, dlatego też dolina Biebrzy została uznana za ostoję ptaków o randze światowej. Inne znane ostoje to dolina Bugu czy Puszcza Białowieska i okolice. A na zimorodki warto pojechać nad popularną wśród kajakarzy rzekę Zbrzycę w Borach Tucholskich. Bataliony nad Biebrzą, fot. Ślady żab i traszek Gdzie: Puszcza Kozienicka Kiedy: kwiecień Puszcza Kozienicka jest świetnym miejscem do poznawania życia żab, traszek i gadów. Na jej terenie występuje 13 z 18 krajowych gatunków płazów i 6 z 9 gatunków gadów. Można tu wypatrzyć żabę moczarową, której samce na przypadający w kwietniu okres godów przybierają piękne niebieskie barwy. Pojedynczy osobnik nie robi może aż takiego wrażenia, ale kilkadziesiąt sztuk obok siebie jest niezapomnianym widowiskiem. Ślady łosi Gdzie: Kampinoski Park Narodowy, Dolina Biebrzy Kiedy: maj Pamiętacie łosia z czołówki kultowego serialu o miasteczku Cicely? W Warszawie też czasem bywa jak w „Przystanku Alaska”. Naszym łosiom zdarza się zaglądać na Bielany, do Ursusa albo zażywać kąpieli w Wiśle. Do stolicy wędrują z Kampinoskiego Parku Narodowego, który jest drugą co do wielkości – po Biebrzańskim Parku Narodowym – ostoją tego ssaka w Polsce. Łosie największą aktywność wykazują rano i wieczorem. Można je spotkać na bagnach, w okolicach mokradeł i rozlewisk – np. na bagnie Ławki w pobliżu Carskiej Drogi nad Biebrzą. Łoś, fot. Ślady ważek i mrówek Gdzie: Nadbużański Park Krajobrazowy, Dolina Dolnej Wisły Kiedy: czerwiec Wracamy do mikrofauny, bo początek lata to świetny czas na jej odkrywanie. Tym bardziej że w Polsce żyją owady, które potrafią latać z prędkością nawet 70 km/h i były niegdyś inspiracją dla konstruktorów helikopterów. Ważek najlepiej wypatrywać na terenach zróżnicowanych hydrologicznie – można wówczas znaleźć 20-30 gatunków na niewielkiej przestrzeni. Idealnym miejscem jest rezerwat Stawonogi i jego okolice w Nadbużańskim Parku Krajobrazowym. Podobnie rzecz się ma z mrówkami – im bardziej zróżnicowane siedliska, tym większa szansa na obecność wielu różnych gatunków. W przypadku tych owadów dobrym miejscem są lasy w okolicy Sobolewa w Dolinie Dolnej Wisły, pełne bagien, wydm i otwartych polan. Rusałka osetnik, fot. Ślady motyli Gdzie: Owczary (woj. lubuskie) Kiedy: lipiec Chyba każdy choć raz w życiu zachwycał się pięknem motyli. Lipiec to jeden z najlepszych miesięcy na poszukiwanie i obserwacje wielobarwnych owadów. Niektóre są z nami cały rok – popularny latolistek cytrynek zimuje w opadłych liściach i ściółce leśnej, nie przejmując się mrozem. Inne migrują jak ptaki – przylatują do Polski z cieplejszych krajów i tu się rozmnażają. Rusałka osetnik jesienią udaje się nad Morze Śródziemne, skąd wiosną powraca do nas kolejne pokolenie. Z kolei pospolita u nas rusałka pokrzywnik w Alpach potrafi wzbić się na wysokość 3000 m a w Himalajach – aż 5000 m Fascynujące, prawda? Świetnym miejscem do obserwacji motyli jest prowadzone przez Klub Przyrodników Muzeum Łąki w lubuskich Owczarach oraz pobliskie murawy kserotermiczne i łąki dzikiej marchwi, uwielbianej przez imponujące pazie królowej. Ślady ciem Kiedy: sierpień Dzienne motyle są piękne, ale czy przyglądaliście się kiedyś dokładniej ćmom? Owszem, przylatują do lampy na tarasie w letnie wieczory, jednak nocne przygody z wabieniem ciem w towarzystwie lepidopterologa to zupełnie inne przeżycie. Tym bardziej że obecnie w Polsce żyje ponad 3000 gatunków motyli, z czego tylko 164 to motyle dzienne! Na obserwację reszty trzeba wybrać się nocą – najlepiej ciepłą, bezwietrzną, bezksiężycową – i oczywiście jak najdalej od miasta. Jesienne odloty ptaków Gdzie: Stawy Milickie, Dolina Bugu, Ujście Warty Kiedy: Wrzesień Początek jesieni jest bardzo intensywnym czasem odlotów ptaków na wakacje do ciepłych krajów. Małe ptaki lecą w grupach, dość nisko, choć czajki osiągają pułap nawet 4000 m. Większe, jak gęsi, łabędzie, bociany czy żurawie, tworzą klucze i lecą na wysokości dochodzącej do 6000 m. Przed odlotem zbierają się w stada i to właśnie wtedy najlepiej je obserwować – zwłaszcza na Stawach Milickich, w dolinie Bugu czy ujściu Warty. Warto zabrać lornetkę albo lunetę, a najlepiej wyruszyć w teren w towarzystwie ornitologa. Jeleń, fot. Ślady jeleni i danieli Gdzie: Puszcza Piaskowa, Wdecki Park Krajobrazowy Kiedy: Październik Bekowisko, bukowisko, rykowisko – gody jeleniowatych odbywają się zwykle na przełomie września i października. Najbardziej spektakularne są rykowiska, czyli gody jeleni. Można spotkać je w całej Polsce, ale polecam zwłaszcza Puszczę Piaskową w północnej części Cedyńskiego Parku Krajobrazowego. Mniej spektakularne, ale równie ciekawe są bekowiska – gody danieli. Kto chciałby je zobaczyć (i usłyszeć), powinien wybrać się np. w lasy Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Stęknięcia łosi, w przeciwieństwie do ryków jeleni, są bardzo delikatne i dyskretne. Aż trudno uwierzyć, że to wielkie zwierzę wydaje tak subtelne odgłosy. Ślady nietoperzy Gdzie: Międzyrzecki Rejon Umocniony Kiedy: listopad Nietoperze to drugi, po gryzoniach, rząd ssaków pod względem liczby gatunków – znanych jest ich przeszło 1100, z czego w Polsce żyje ponad 20. Nietoperze wykorzystują najrozmaitsze kryjówki, ale same ich nie budują. Jesień jest dla nich czasem przygotowań do zimowej hibernacji. Właśnie wtedy – gdy śpią – najłatwiej je oglądać. Są miejsca, gdzie gromadzą się całe kolonie. Podziemia Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego to największe w Polsce zimowisko nietoperzy. Bliżej stolicy te latające ssaki zbierają się w Twierdzy Modlin. Z kim i gdzie tropić zwierzęta leśne? Obserwacje zwierząt leśnych możemy prowadzić sami i warto to robić przy każdej okazji. Najlepiej jednak wybrać się w teren w towarzystwie specjalisty, który zaprowadzi w najciekawsze miejsca, podpowie, jak i czego szukać, opisze to, co znaleźliśmy i zobaczyliśmy. Nawet kilkugodzinny spacer może być wspomnieniem na całe życie! Fundacja LAS organizuje jednodniowe wycieczki z przyrodnikami w różne zakątki Polski. Szczegóły i terminy na: Jednodniowe wycieczki przyrodnicze na Bagnach Biebrzańskich to koszt rzędu 75-150 zł/os. Uczestnicy mogą wypożyczyć lornetki i kalosze (25 zł/komplet), Przewodnik tatrzański Jan Krzeptowski-Sabała pokaże chętnym mniej znane oblicze Tatr (100-120 zł/os.), Przewodnicy z Na pewno nieraz podczas spacerów po lesie zauważyliście ślady zwierząt i zastanawialiście się, co to za zwierzę je zostawiło. Po tej zabawie już nie będziecie mieć tego problemu: dziś nauczymy się rozpoznawać tropy. MATERIAŁY ślady zwierząt, wydrukowane na grubszym papierze lub zalaminowane (zał. lub ściągawka (zał. wybrane zwierzęta leśne, wydrukowane na grubszym papierze lub zalaminowane (zał. Instrukcja Gdy dzieci wiedzą doskonale, jak wyglądają nogi poszczególnych gatunków zwierząt (zadanie oraz w jaki sposób zwierzęta się poruszają ( nauczyciel zaprasza dzieci do koła, prosi o zajęcie miejsc na dywanie, a następnie wykłada na niego sześć kartoników z ilustracjami dzikich zwierząt (zał. Wspólnie z dziećmi, na głos wymawia nazwy wszystkich, zilustrowanych zwierząt. Następnie nauczyciel wykłada na dywan karty ze śladami zwierząt. Podnosi każdą z kartek do góry i zadaje pytania dotyczące potencjalnego wyglądu zwierzaka: Czy jest to ślad po racicy, łapie czy nodze ptaka? Czy ta łapa/racica jest duża, czy mała? Czy to zwierzę porusza się na czterech nogach, czy na dwóch? Jak myślicie, czyj może być ten ślad? Wspólnie z dziećmi zastanawia się, który ślad przynależy do którego zwierzęcia. Następnie kładzie zdjęcie zwierzaka obok zdjęcia śladu. SUGESTIE: Zachęcamy, aby najpierw przyporządkować najbardziej oczywiste ilustracje: sowę, sarenkę, i zająca. W materiałach nie ma śladów jeża, gdyż zimą jeże hibernują i nigdy nie zauważymy jego śladów na śniegu. W dodatku jeż i wiewiórka mają bardzo podobne ślady. Rozróżnia je tylko wielkość – wiewiórka ma nieco większą łapę. Na rysunku dzieci zobaczą dwa, niemal identyczne ślady: dzika i sarny. Uważny obserwator zauważy, że sarna ma lepiej widoczny przód raciczki (częściej robi większe susy i upadając wbija się przednią częścią raciczki). Dzik rozkłada ciężkość ciała równomiernie, stąd cały obrys jest widoczny mniej więcej tak samo. Scenariusz zajęć powstał w ramach Akcji “Dzieciaki ratują zwierzaki” organizowanej przez Powiązane Opinie naszych użytkowników Pragnę serdecznie podziękować za wspaniałe pomysły i ciekawe materiały z których korzystam już od jakiegoś czasu w pracy z dziećmi. Wasza strona jest po prostu fantastyczna(...) Agnieszka K. Wczoraj byłam bezradna jak pomóc mojemu dziecku w nauce tabliczki mnożenia. A dzisiaj jestem szczęśliwa, że dzięki Pani pomocy, mojemu dziecku udało się ruszyć z miejsca. Beata z Łodzi Bardzo często korzystam z serwisu Jest świetny, kapitalny, rozwija wyobraźnię, kreuje osobowość, rozwija zainteresowania :) Dziękuję. Elżbieta J., mama i nauczycielkaCzytaj inne opinie » W 2020 r. otrzymał NAGRODĘ GŁÓWNĄ w konkursie ŚWIAT PRZYJAZNY DZIECKU, w kategorii: Internet. Organizatorem konkursu jest: Komitet Ochrony Praw Dziecka. Na skróty: Las, pola i łąki są pełne dzikich zwierząt, ale wcale niełatwo je wypatrzeć. Gdy zachowujemy się spokojnie i cicho, i mamy na dodatek trochę szczęścia, uda nam się zobaczyć zastygłą w bezruchu sarnę lub oddalającego się w podskokach zająca. W miejskim parku czasem dostrzeżemy wiewiórkę lub jeża. Wiele zwierząt jednak chowa się przed nami w leśnych gęstwinach, żyjąc z dala od ludzkich zabudowań. Wszystkie te zwierzątka będzie można poznać lepiej dzięki naszym materiałom obrazkowym, tekstom, łamigłówkom i ćwiczeniom. Zapraszamy! Zapoznaj się z całą listą materiałów lub przejdź do poszczególnych działów na skróty: Zwierzęta dzikie w Polsce - Zagadki i wiersze Zwierzęta dzikie w Polsce - Bajki i opowiadania Zwierzęta dzikie w Polsce - Prace plastyczne i kulinarne Zwierzęta dzikie w Polsce - Gry i ćwiczenia online Zwierzęta dzikie w Polsce - Kolorowanki do wydruku Zwierzęta dzikie w Polsce - Materiały obrazkowe do wydruku Zwierzęta dzikie w Polsce - Materiały dla przedszkolaków Zwierzęta dzikie w Polsce - Materiały na poziomie elementarzowym Zwierzęta dzikie w Polsce - Materiały dla dzieci szkolnych Zwierzęta dzikie w Polsce - Artykuły dla dzieci W tej sekcji są dostępne następujące materiały: TYSIĄCE materiałów edukacyjnych ZERO irytujących treści i reklam dla rodzica: SPOKÓJ I WYGODA dla dziecka: RADOŚĆ z własnych osiągnięć BEZPIECZNA NAUKA i ZABAWA w jednym :) Bo KAŻDE dziecko jest mądre i inteligentne. Trzeba tylko dać mu szansę. Zobacz również: Świat zwierząt - inne materiały edukacyjne Dbamy o naszą planetę - materiały edukacyjne Misie, niedźwiadki, niedźwiedzie - materiały edukacyjne Prehistoria - materiały edukacyjne ↑Do góry Porozmawiajmy o Krakowie! Dołącz do grupy " - Zdrowa strona Krakowa" na Facebooku Ostatnimi czasy trudno o tydzień bez doniesień, o kolejnych zaskakujących spotkaniach mieszkańców Krakowa z nieudomowionymi zwierzętami. Jak Kraków radzi sobie z lisami, dzikami i innymi gatunkami, które coraz śmielej podchodzą pod przestrzeń zagospodarowaną przez mieszkańców? Widok lisów w Lesie Wolskim, czy dzików w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym, nie powinien dziwić nikogo ze stałych bywalców tych urokliwych części Krakowa. W ostatnich miesiącach i latach coraz częściej jednak dzikie zwierzęta, w poszukiwaniu pokarmu, opuszczają znacznie bardziej przyjazne otoczenie i niebezpiecznie zbliżają się do osiedli mieszkaniowych, a nawet ruchliwych ulic. Tylko w ostatnich tygodniach o dzikach plądrujących wiaty śmietnikowe i poszukujących resztek na chodnikach, w lokalnych mediach przeczytać można było w kontekście takich miejsc jak Borek Fałęcki, Ruczaj, Podgórze Duchackie czy nawet Osiedle Podwawelskie. Kto spotyka w mieście dzika, ten na drzewo zaraz zmyka źródło: Niewinny dziecięcy wierszyk Jana Brzechwy nabiera nowego znaczenia – mówi Pani Anna Popławska, mieszkanka ul. Rostworowskiego. W tej okolicy, na Zakrzówku, zawsze było sporo dzików, ale dotychczas trzymały się raczej z dala od bloków. Od kilku miesięcy w biały dzień spotkać można całe stado, nierzadko uroczych warchlaczków – opisuje mieszkanka Ruczaju. Ale tym dzikim maluchom towarzyszą zwykle dorosłe lochy, których spłoszenie może spowodować niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia. Gdy samica dzika poczuje się zagrożona, potrafi zaatakować. Jej masa w połączeniu z ostrymi kłami to coś, z czym nie wolno się konfrontować. Tylko podczas jesieni i w ostatnich kilku dniach stada dzików czas spędzały na…placu zabaw w Borku Fałęckim, czy spacerując po parku linearnym wzdłuż Grota-Roweckiego. Z kolei w marcu 2020 roku, kilka osobników przechadzało się po opuszczonym z uwagi na obostrzenia Parku Jordana. “A ja jestem rudy lis. Ruszaj stąd, bo będę gryzł” Ale dziki to nie jedyne dzikie zwierzęta, które spotkać można niebezpiecznie blisko własnego domu, nawet w centrum Krakowa. W listopadzie przekonali się o tym odwiedzający cmentarz Rakowicki, gdy między nagrobkami obserwować mogli sporych rozmiarów lisa. Nikogo nie dziwią już także ślady kun czy widok saren. Z kolei w Tarnowie mówiło się w ostatnich tygodniach o grasującej watasze wilków, groźnie zbliżających się do samych osiedli mieszkaniowych. Sarna, zając, jeleń, lis, bóbr, dzik, sporadycznie zachodzi nawet łoś z Puszczy Niepołomickiej – tych niecodziennych mieszkańców Krakowa wymienia z kolei Dariusz Wnęk, Kierownik Zespołu ds. Lasów i Przyrody w Zarządzie Zieleni Miejskiej. “I sto lat jeszcze przeżyłby chyba, lecz go wreszcie myśliwy przydybał” Jak miasto radzi sobie z problemem dzikiej zwierzyny? Często najbardziej radykalnie, zezwalając na ostrzał. Oczywiście, w pełni regulowany, dotyczący tylko tych gatunków, które nie są zagrożone, a ich nadmierna populacja może być groźna. Rocznie odstrzeliwuje się około dwustu dzików. Niedawno, póki co pilotażowo, z inicjatywy Urzędu Miasta Krakowa i Polskiego Związku Łowieckiego, na Ruczaju uruchomiona została specjalna, zautomatyzowana klatka, która ma pomóc w rozwiązaniu problemu dzików w mieście. Odłownia ma możliwość schwytania nawet 15 dorosłych osobników, a za jej przynętę służy kukurydza. Kiedy zwierzęta wejdą do monitorowanej pułapki, operator odłowni otrzymuje SMS-a. Dzięki aplikacji może sprawdzić, czy w środku są dziki i zdecydować o zamknięciu zapadni. A jak w kwestii gatunków chronionych – sarny, zająca, jelenia i bobra? Zarząd Zieleni Miejskiej prowadzi nieustannie działania ograniczające szkody powodowane przez te zwierzęta w uprawach i młodnikach leśnych poprzez zabezpieczanie upraw. Tam gdzie uprawy nie są grodzone stosujemy preparat na bazie składników naturalnych zabezpieczający przed zgryzaniem (TRICO) lub stosujemy indywidualne zabezpieczenie w postaci zabezpieczenia pojedynczego drzewa siatką – mówi Wnęk. Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać? A to szkoda. Marek Wajdzik z krakowskiego okręgu związku łowieckiego przyczynę coraz większej populacji dzików w mieście upatruje w hodowli kukurydzy. Wystarczy przejechać się wokół miasta, żeby zobaczyć, jak z roku na rok coraz więcej pół obsianych jest kukurydzą, którą uwielbiają dziki. Mają tam pod dostatkiem jedzenia i schronienie w wysokich roślinach. Po zbiorach kukurydzy dziki muszą gdzieś się podziać, część z nich wybiera miasto – mówił niedawno dla Polska Press. Mimo systematycznych działań miasta, to na jego mieszkańcach spoczywa największy obowiązek i pamięć o niezwykle ważnej zasadzie – nie dokarmiaj! Zostawianie jedzenia zwabia je do miasta i odzwyczaja od samodzielnego zdobywania pożywienia, tym samym zmniejszając dystans między buforem lasu i osiedli mieszkaniowych. Nie mniej istotne są zasady przekazywane krakowianom w ramach trwającej akcji “Przybijże łapę”, w której urzędnicy miejscy przypominają, że dzikich zwierząt nie należy płoszyć i straszyć. Należy także pamiętać, że do lasów nie wolno wchodzić z psami puszczonymi luzem. A kiedy dziki podchodzą już naprawdę blisko, można zadzwonić po straż miejską, która wraz z odpowiednimi pracownikami zajmującymi się zwierzętami przeniosą je w bezpieczne miejsce. Porozmawiajmy o Krakowie! Dołącz do grupy " - Zdrowa strona Krakowa" na Facebooku Raport WWF Living Planet 2020 alarmuje, że globalna bioróżnorodność jest w zapaści. Średni spadek wielkości populacji dziko żyjących zwierząt w ciągu ostatnich 46 lat (1970-2016) wyniósł 68 procent. Ten katastrofalny wynik jest w dużej mierze spowodowany degradacją środowiska. WWF opublikowało raport Living Planet, który ukazuje się co dwa lata, już po raz trzynasty. Publikacja WWF zawiera przegląd stanu świata przyrody, do oceny którego służy wskaźnik Living Planet Index (LPI). W latach 1970-2016 raport obejmował prawie 21000 populacji ponad 4000 gatunków kręgowców. Dzięki LPI wykazano, że średni spadek populacji gatunków kręgowców w latach 1970-2016 wyniósł 68 proc. Populacje dzikich zwierząt występujących w siedliskach słodkowodnych zmalały o 84 proc. – to największy średni spadek populacji w jakimkolwiek biomie. Zgodnie z raportem, główną przyczyną dramatycznego spadku populacji gatunków na terenach badanych w LPI jest utrata i degradacja siedlisk – w tym wylesianie związane z działalnością rolniczą. Ogromny wpływ na zmniejszenie populacji dziko żyjących zwierząt ma też kłusownictwo, związane często z chęcią pozyskiwania części ciała zwierząt jako talizmanów, pamiątek, czy składników pseudomedycyny. – Nie możemy ignorować dowodów – te poważne spadki populacji gatunków dzikich zwierząt wskazują, że przyroda się rozpada, a na naszej planecie pojawiają się czerwone znaki ostrzegające o awarii systemów – komentuje wyniki raportu Marco Lambertini, dyrektor generalny WWF International. – W środku globalnej pandemii ważniejsze niż kiedykolwiek jest podjęcie bezprecedensowych i skoordynowanych globalnych działań w celu powstrzymania i odwrócenia utraty różnorodności biologicznej i populacji dzikich zwierząt na całym świecie do końca dekady oraz ochrony naszego przyszłego zdrowia i źródła utrzymania. Od tego coraz bardziej zależy nasze przetrwanie – dodaje Lambertini. Skutki spadku liczebności zwierzyny mają bowiem bezpośredni wpływ na odżywianie, bezpieczeństwo żywnościowe i źródła utrzymania miliardów ludzi – zaznacza WWF. Raport, przygotowywany z udziałem 125 ekspertów z całego świata, alarmuje też, że niszczenie ekosystemów zwiększy ryzyko przechodzenia na ludzi chorób odzwierzęcych, jak ma to miejsce w przypadku COVID-19. Działać natychmiast W raporcie wezwano do podjęcia pilnych działań w celu odwrócenia tendencji do 2030 r., aby uniknąć nieodwracalnej utraty różnorodności biologicznej. Wezwano do powstrzymania niszczenia naturalnych siedlisk, w szczególności lasów, i zreformowania systemu żywnościowego poprzez zwiększenie wydajności i ekologiczności produkcji i handlu żywnością, zmniejszenie ilości odpadów oraz preferowanie zdrowszej i bardziej przyjaznej dla środowiska diety. W przypadku niepowodzenia tych pilnych działań, globalna bioróżnorodność będzie nadal maleć, populacje gatunków będą się zmniejszać, a dzikie zwierzęta będą wymierać, co byłoby ogromnym zagrożeniem dla ekosystemów. Zniknięcie jednego gatunku może bowiem pociągnąć za sobą dalsze, nieprzewidywalne skutki dla innych gatunków zwierząt i roślin. Raport Living Planet 2020 został przedstawiony na kilka dni przed 75. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, podczas której przywódcy mają dokonać przeglądu postępów osiągniętych w zakresie celów zrównoważonego rozwoju, porozumienia paryskiego i Konwencji o różnorodności biologicznej (CBD). Zgromadzenie Ogólne ONZ 2020 zgromadzi światowych liderów, przedsiębiorstwa i organizacje obywatelskie, które mają wspólnie dyskutować o możliwych działaniach na rzecz utrzymania globalnej różnorodności biologicznej po 2020. Aktywiści ekologiczni mają nadzieję, że tegoroczne Zgromadzenie stanie się kamieniem milowym w tworzeniu nowego paktu na rzecz środowiska i klimatu.

ślady dzikich zwierząt w polsce