imperium prunum z suską sechlońską
Grodzisz z suską sechlońską, 9.9°Blg Browar Nepomucen i Browar PINTA - połączyliśmy Show More Grodzisz z suską sechlońską, 9.9°Blg Browar Nepomucen i Browar PINTA - połączyliśmy doświadczenia i zaszaleliśmy na temat klasyki polskiego piwowarstwa.
The team at RateBeer just want to wish you all a Merry Christmas and a Happy New Year. Thanks for all your support and keep rating those beers.
Live Stream z gdyńskiego Ale Browaru. Degustujemy Imperium Prunum z Browaru Kormoran oraz Imperium Srunum z Browaru Pająk.
Recenzja jednego z najlepszych piw na świecie - Imperium Prunum z Browaru Kormoran, rocznik 2016, 2017 i 2018 (Imperialny Porter Bałtycki)
Kormoran Imperium Prunum Imperalny Porter Bałtycki z Suską Sechlońską Extra Premium TUBA. 34,99 zł. 48 w magazynie. Dodaj do koszyka. Dodaj do ulubionych. Imperium Prunum to imperialna (dubeltowa) wersja króla polskich piw porteru bałtyckiego. Tradycyjne portery mają 21% ekstraktu i ok. 9% alkoholu.
Mann Schreibt Aber Will Sich Nicht Treffen. Imperium Prunum 2021 z Browaru Kormoran Imperium Prunum 2021 z Browaru Kormoran Styl: Baltic Porter / Imperialny Porter Bałtycki Suską Sechlońską Ekstrakt: 26 % wag. Alkohol: 10,5 % obj. Goryczka: ? IBU Warka ważna do Kolor: Ciemnobrązowy, a pod światło herbaciany i niemalże klarowny. Piana: Beżowa, niezbyt obfita, drobnopęcherzykowa, żwawo redukuje się do obrączki, szczątkowy lacing. Aromat: Wędzona śliwka na pierwszym planie, sporo ciemnych, suszonych owoców, a do tego mleczna i gorzka czekolada. Smak: Dalej śliwka na pierwszym planie, wędzonka, ciemne owoce, nieco czekolady i niska goryczka – ogólnie dobrze odzwierciedla zapach. Wysycenie dość niskie, niezła treściwość, spora pijalność, alkoholu nie czuć. Dobre piwo, ale niewarte regularnej ceny. Koszt: 28,99 zł – butelka 375 ml bezzwrotna.
Czas w końcu zabrać się za najbardziej oczekiwane, pożądane i hajpowane piwo tego roku. Trunek, który szturmem zdobył pozycję najlepszego Portera Bałtyckiego na portalu Czy te wszystkie ochy i achy mają swoje uzasadnienie? Oto cudowny twór Kormorana zwany Imperium Prunum. Pod potężną nazwą skrywa się Imperialny Porter Bałtycki z Suską Sechlońską - śliwką wędzoną drewnem bukowym. Widzę: Nie sposób pominąć takiego opakowania. Solidny gruby karton wypełniony z każdej strony czcionką. Długa historyjka i zawarte na opakowaniu informacje budują napięcie i dają poczucie, że dzierżymy w dłoniach coś naprawdę wyjątkowego. W środku skrywa się butelka malowana na czarny mat i złotymi zdobieniami wyglądającymi niczym jakiś herb. Kapsel przypieczętowano lakiem w kolorze krwistej czerwieni. Bez wątpienia jest to najlepsze opakowanie jakie przewinęło mi się przez ręce. Szkoda tylko, że zabrakło informacji o składzie tego specjału. Samo piwo odznacza się czarną barwą z ciemno brunatnymi przebłyskami widocznymi przy brzegach. Piana niezbyt obfita o drobnopęcherzykowej budowie. Z czasem całkowicie ginie, choć na szkle ostają się jeszcze zgrabne wzorki. Ocena: Czuję: Już od pierwszych nut czuć owoce - wędzona śliwka, śliwka w czekoladzie, wiśnie i inne czerwone owoce. Następnie do akcji wkracza pokaźna porcja czekolady, której towarzyszą akcenty wędzone z ogniskiem i dymiącym się weń drewnem. Aromat wieńczy nieco kwaśny ogon, w którym ujawnia się także kompotu z suszu. Miejscami przebija się delikatny alkohol, co dodaje kompozycji charakteru. Ocena: Smakuję: Słodki, wręcz likierowaty płyn skrzętnie wypełnia jamę ustną roznosząc na języku smak słodów, owoców i czekolady. I tak obok wszelkich możliwych kombinacji śliwek i wiśni ze słodką, deserową oraz gorzką czekoladą, pojawia się też nieco paloności z kawy i kakao. Oczywiście na tym się nie kończy i w dalszej części bez problemu do wyłapania jest wanilia, karmel, lukrecja, a także nuty beczki i drewna zdradzające proces starzenia piwa. Całości dopełniają zaś akcenty wędzono-dymne z kwaskowym wykończeniem. Jak można się spodziewać chmiel nie ma tu wiele do roboty i w finiszu wyręcza go lekka paloność o punktowej ostrości. W odczuciu bajka - pełne, oleiste ciałko z przyjemnie rozgrzewającym ale ładnie ułożonym alkoholem. Ocena: Słówko końcowe: Mało kto spodziewał się po Kormoranie takiej petardy, a tu proszę. Piękne opakowanie, otoczka niezwykłości, do tego limitowana ilość butelek i sukces gotowy ;) Na szczęście na to nie ten scenariusz, bo tu także i zawartość stoi na bardzo wysokim poziomie. Idealnie dobrana słodycz oraz połączenie nut owocowych z dymem i beczkowym charakterem daje naprawdę pierwszorzędny trunek. Choć i tak moim faworytem będzie tu druga warka Imperatora :) Ocena końcowa: ____________________________________ Imperial Porter Polska Alc: 11% Ekstrakt: 26° Skład: słody jęczmienne; chmiel; drożdże; śliwka wędzona Suska Sechlońska Sugerowana temperatura: 16-18°C Termin do spożycia:
Możesz wypuszczać dwie-trzy nowości na rok, ale jeśli jedna z nich okaże się piwem wybitnym, to „lenistwo” zostanie ci wybaczone. Jakiś czas temu dyskutowałem z kumplami na temat browaru Kormoran, który z regionalnych wydaje się tym najmądrzejszym. Kusi naprawdę szeroką ofertą, sensownie wchodzi w kraft, od czasu do czasu wypuszczając nowe piwo. Jednak wydawało się, że ostatnie 12 miesięcy towarzystwo przespało. Jeśli mnie pamięć nie myli, ukazały się raptem dwa albo trzy nowe piwa pod banderą ptaszka: na pewno Rosanke, Kłos Wielozbożowy oraz Gluten-Free. Z kolei seria Podróże z Kormoranem pozostała nietknięta. No jak to tak! FAQ dla osób, które trafiły tu w sierpniu 2016 r. po informacji, że Imperium Prunum jest w TOP 20 najlepszych piw świata tego roku: Czy gdzieś dostanę obecnie Imperium Prunum? Na 99,9% nie. Wszystkie butelki rozeszły się szybciej niż Crocsy w Lidlu. Być może niektóre sklepy/knajpy chomikują pojedyncze buteleczki na wyjątkowe okazje. Cała reszta tego i tak niewielkiego nakładu jest w rękach beer geeków. Kiedy zatem kupię Imperium Prunum? Kolejna warka powinna pojawić się w styczniu 2017 roku. Gdzie wtedy kupię IP? Podejrzewam, że – podobnie jak w tym roku – będzie ono dostępne wyłącznie w specjalistycznych sklepach. Ile kosztuje Imperium Prunum? Cena na pewno przekracza 20 zł. Ja kupiłem za 22,5 zł, ale widziałem, że w niektórych sklepach sprzedawano butelkę za nawet 30 zł. Dodam, że jest tyle warte. 😉 Czy dostanie się do TOP 20 jest prestiżowe? Tak, ale bez przesady. Pamiętajcie, że oceny na Ratebeer może wystawiać każdy, nawet jeśli o piwie nie ma pojęcia. Okazało się, że to tylko cisza przed burzą. Oto tuż przed Bożym Narodzeniem gruchnęła wiadomość, że na Warmii powstał Porter Bałtycki – petarda. Imperium Prunum. Potężna wersja imperialna (26 Blg ekstraktu), bogato doprawiona śliwką Suską sechlońską. To hodowana na południu Polski odmiana, która po zbiorze poddawana jest wędzeniu przy użyciu drewna bukowego. Aż się prosiło, by wykorzystać ją w piwie. Co tu dużo mówić – powstało piwo wybitne, dopracowane absolutnie w każdym calu. Genialnie ułożone, świetnie skomponowane, dające radość z każdego łyku. I co więcej: gotowe do delektowania się tu i teraz. Nie musisz go wrzucać do piwniczki na rok: produkt najwyższej klasy dostajesz do rąk już w sklepie. O ile – tu mała dygresja – w ogóle dostajesz. Jakiś tydzień temu do sprzedaży trafiła dosłownie garstka butelek. W jednym ze sklepów specjalistycznych dowiedziałem się, że do kupienia było… 6 butelek, które rozeszły się w raptem 40 minut. Szczęśliwie w innym właściciele mądrze dogadali się z hurtownią i kupili więcej sztuk. Każdy więc, kto przyszedł do lokalu w miarę szybko (myślę o kilku dniach), mógł liczyć na buteleczkę. I nikogo nie odstraszyła cena: 22,5 zł. Jeśli się nie mylę to drugie najdroższe polskie piwo ever (po Hades Gone Wild)*. Ale – jak już kiedyś pisałem – nasze portfele chyba już dojrzały do takich wydatków. Tym bardziej, że w zamian dostają naprawdę coś wyjątkowego. Zanim przejdę do recenzji jeszcze uwaga o opakowaniu. Pomysł z pudełkiem z twardej tektury i morskimi opowieściami, które dają prztyczka w nos amerykańskiemu chmielowi, uważam za perfekcyjny. Wypuszczenie zdobionej dyskretnym nadrukiem butelki także. Natomiast pomysł zalakowania uważam za niezbyt trafiony. Zrzucenie kapsla bez wtrącenia do piwa drobin laku jest wręcz niemożliwe. Moim zdaniem warto byłoby zainwestować w korek, by beer geek nie musiał wychłeptać całej zawartości za jednym razem. I to właściwie jedyna uwaga do Imperium Prunum. ZAPACH: zacznę może niezbyt przekonująco: ciężko nazwać go bardzo złożonym, gdyż tak naprawdę wyraźne są tu tylko trzy akcenty. Sęk w tym, że ich kompozycja wystarczy, by paść na kolana przed tym piwem. Najpierw wyczuwam śliwkę suszoną, chwilę później do nosa wpada mi potężna dawka czekoladowej słodyczy, by w końcu, po ogrzaniu, do głosu doszła ogniskowa wędzonka. Nie przesadzona, dokładnie taka, by podbić boskość Imperium. PIANA: szału nie ma, ale czego spodziewać się po takim piwie? Na piwie początkowo gości niska, beżowa, drobnopęcherzykowa powłoka, która świetnie znaczy szkło, jednak po pewnym czasie w ogóle znika. „Pewien czas” to – jak podpowiada mi zegarek – dwie i pół godziny. Przez mniej więcej tyle czasu degustowałem buteleczkę imperialnego Porteru. KOLOR: ciemnobrunatny, niemal nieprzejrzysty, z brązowym przebłyskiem w przewężeniu. SMAK: Imperium Prunum reprezentuje słodką stronę mocy, szczęśliwie nie zamulającą. Dominują śliwki w czekoladzie, uzupełniane przez wędzoność, która osadza się na podniebieniu. Finisz to najpierw przyjemna, niska goryczka owocowa, przechodząca w miłe wygrzewanie alkoholowe w przełyku. Ciało – przepotężne, a wrażenie to potęguje minimalne wysycenie. Kłaniam się browarowi Kormoran w pas, ponieważ przygotował piwo bezbłędne, klasy światowej, które w każdym łyku przynosi radość z degustacji. Czekam na kolejną warkę za rok! *edit: mylę się. Jak słusznie podpowiadacie droższe były jeszcze choćby Porter Grudniowy z Ciechana, Porter 55 z Gościszewa, Duke of Flanders z SzałPiw oraz Chateau z Artezana. IMPERIUM PRUNUM Kormoran Imperial Baltic Porter Warka: 15 01 2018 Skład: woda; słody jęczmienne; chmiel; drożdże; śliwka wędzona Suska Sechlońska Cyferki: alkohol 11%, ekstrakt 26% Cena: 22,5 zł (Pod Wiaduktem, Kraków) Soundtrack: jeśli tytuł artykułu wydał wam się nawiązaniem do jakiejś piosenki, to gratuluję przenikliwości. To oczywiście nawiązanie do „Las Maquinas De La Muerte” KNŻ, które towarzyszyło mi w czasie degustacji: (Visited 23 855 times, 1 visits today)
Imperium Prunum z Browaru Kormoran Imperium Prunum z Browaru Kormoran Styl: Baltic Porter / Imperialny Porter Bałtycki Suską Sechlońską Ekstrakt: 26 % wag. Alkohol: 11% obj. Goryczka: ? IBU Warka ważna do: nie wiem, karton wyleciał dużo wcześniej. Piana nikła, szybko znika. W zapachu wędzona śliwka i palone słody. Kolor: ciemny brąz. W smaku sporo śliwki, palone słody, wędzonka, trochę kawy, lekka goryczka, alkoholu nie czuć. Wysycenie: niskie. Piwo legenda, niestety jak dla mnie ocena ta jest niesłuszna, piwo jest dość dobre, fajnie czuć śliweczkę, paloność, wędzonka tak nie przeszkadza, jednakże brakuje efektu wow. Piwo jest dobre, ale nie jest to w mojej ocenie “sztos”. Zaznaczam również że opinia dotyczy warki z 2020 r., nigdy nie piłem innej. Cena: prezent (koło 20-30 zł).
imperium prunum z suską sechlońską